niedziela, 31 stycznia 2021

sobota, 30 stycznia 2021

Zima, zima, zima. Pada, pada śnieg. Część I.

 Tyyyyyle znowu śniegu napadało. Trochę spacerowałem przez ostatni tydzień.







środa, 27 stycznia 2021

Wspieram WOŚP! Wylicytuj namalowaną ręcznie bombkę z widokiem z Furmańca.

 Zachęcam wszystkich serdecznie do wzięcia udziału w licytacji WOŚP, namalowanej przeze mnie bombki z widokiem z Furmańca na Tuchów. Link poniżej

https://allegro.pl/oferta/recznie-malowana-bombka-z-widokiem-na-tuchow-10167523753

Wzorowałem się oczywiście na znanym nam dobrze widoku z Furmańca.


Film promujący na kanale.

poniedziałek, 18 stycznia 2021

Oni tu byli...

 Dziś postanowiłem uwiecznić, zaskoczę Was, cmentarz... Nie byle jaki cmentarz, a nr 175 w Porębie Radlnej.

Powstał w 1915 r. Projektantem był Heinrich Scholz. Otoczony jest płotem z drewnianymi sztachetami, połączonymi kamiennymi słupkami. Niesamowite wrażenie robi figura Chrystusa na krzyżu. Została wykonana przez p. Władysława Sukiennika (rzeźbiarza z Tuchowa). Oryginał niestety uległ zniszczeniu. Co ciekawe winowajcą był dzięcioł, który wybił w środku figury dziurę. Dziś pozostałości jej znajdują się w muzeum PTTK w Gorlicach. Wokół znajdują się krzyże lotaryńskie, maltańskie i łacińskie, a na stelach blaszane tabliczki imienne. Pochowano tutaj 37 żołnierzy armii austro-węgierskiej i 37 armii rosyjskiej w 11 grobach zbiorowych i 15 pojedynczych. Polegli w czasie Bitwy Gorlickiej. 




piątek, 15 stycznia 2021

Na cześć Waleriana Młyńca - tuchowski "Sokół".


W tuchowskim "Sokole" trenowali przyszli żołnierze polscy. Z miasta wyruszali także młodzieńcy z Drużyny Strzeleckiej. Prosto do Legionów Polskich. Organizatorem tychże grup był Walerian Młyniec. Poczytajcie o człowieku, który był tak honorowy, że sukces w walce musiał być dla niego ważniejszy od własnego życia.

Walerian Młyniec urodził się 9 marca 1896 r. w rodzinie wielodzietnej Tuchowie. 
Był synem Jakuba i Marii z domu Piątek. Ojciec był rolnikiem. Walerian nauki pobierał 
w Szkole Ludowej w Tuchowie w wieku 5 lat. Miał bardzo dobre stopnie. Uczęszczał również do gimnazjum. Od 2 listopada 1914 r. do 14 sierpnia 1914 r. działał w Polskiej Drużynie Strzeleckiej w Tuchowie, którą organizował od lipca 1912 r. Został komendantem tejże. 8 sierpnia 1914 r. sprowadził do Legionów Polskich formujących się w Krakowie 18 członków swojej drużyny i sam wstąpił do oddziałów 16 sierpnia. Znalazł się w 2 Pułku Legionów. Awansował na stopień plutonowego 16 kompanii. 24 sierpnia doprowadził do legionów kolejną grupę z okolic Tuchowa (40 osób). Walczył z II Brygadą Legionów. W 1915 r. brał udział w bitwach na Wołyniu, a potem pod Rarańczą. W miejscu tym został ranny i był hospitalizowany. 1 lipca 1916 r. uzyskał stopień chorążego. Dalszy udział w walkach brał w oddziałach 4 Pułku Piechoty Legionów. Wspominał o nim nawet płk Bolesław Roja i stwierdził, że był on „odważny” i „z inicjatywą”. Kolejno Walerian Młyniec walczył pod Mołotkowem dowódca wnioskował o przyznanie Młyńcowi Krzyża Virtuti Militari. W 1916 r. walczył także pod Optową i Rafajłową. Za zasługi w boju otrzymał awans na chorążego Legionów. W 1917 r. trafił na front włoski z armią austriacką (w wyniku kryzysu przysięgowego). Został ranny. Po odzyskaniu niepodległości przez Polskę został adiutantem do Polskiej komendy Wojskowej w Krakowie. Awansował do stopnia podporucznika. 10 lipca 1919 r. przeniesiony został do Dowództwa Miasta i Powiatu Wilejka. Pełnił funkcję komendanta. Uzyskał przeszkolenie wojskowe w Zegrzu. Walczył także na Ukrainie, a następnie w wojnie polsko-bolszewickiej. W styczniu 1920 r. uzyskał stopień porucznika. W latach 1920-22 szkolił się na oficera, a w 1923 r. podjął pracę wykładowcy w Szkole Podchorążych. W 1924 r. powrócił do 4 Pułku Piechoty Legionów i dowodził i batalionem. Przeniesiono go jednak do I batalionu 76 Pułku Piechoty w Grodnie. 28 kwietnia 1926 r. ożenił się z Marią Grzybowską. Mieli oni dwójke dzieci – Romana i Walerię. Od października 1927 r. Walerian Młyniec służył w 81 Pułku Piechoty jako komendant obwodowy Przysposobienia Wojskowego. 18 lutego 1928 r. otrzymał awans na stopień majora. Następnie służył w Grodnie oraz Poznaniu. W 1932 r. odznaczony został Krzyżem Niepodległości i Krzyżem Walecznych. Pomiędzy 1934, a 1937 r. piastował funkcję Komendanta Okręgu VII Związku Strzeleckiego. W maju 1938 r. dowodził II batalionem 4 Pułku Strzelców Podhalańskich w Cieszynie. 18 lutego 1939 r. awansował na podpułkownika WP. Następnie w Nowym Sączu tworzył 156 Pułk Piechoty Rezerwowej. Otrzymał jego dowództwo. Pułk wszedł w skład Armii „Kraków”. Podczas 
II wojny światowej oddział cofał się w stronę Karpat w tzw. Grupie Operacyjnej „Boruta”. 156 przeszedł wtedy w ręce płk. Stanisława Maczka, który przebywał wtedy 
w Dobczycach. Rozpoczęły się duże walki w okolicy Myślenic. Niemcy próbowali oskrzydlić Armię „Kraków” od strony Słowacji. Udało się obronić pozycje i cofać w stronę rzeki San. W tym czasie ppłk Walerian Młyniec ze 156 Pułkiem miał bronić linii Krzesławice-Glichów. Niestety Pułk został okrążony i niemal całkowicie rozbity. Ppłk Walerian Młyniec próbował jeszcze przebić się do swoich oddziałów. Przy kolejnych próbach ponownego sformowania oddziału, znajdował się w majątku hrabiów Tarnowskich koło Rudnika. Z powodu tragicznej sytuacji i rozłąki z powierzonym mu oddziałem postanowił 8 września 1939 r. w obecności lekarza pułkowego (Wacława Wołyńcewicza) odebrać sobie życie. W miejscu śmierci postawiono krzyż, a ciało przeniesiono na cmentarz parafialny w Rudniku.




Szukajcie, a znajdziecie... Kościół w Siemiechowie i Tatry.

 No szukałem ostatnio tego miejsca. W końcu się udało. Są 2. jednakże są to miejsca problematyczne, bo niestety widok zasłaniają drzewa i jedno nieznaczne wzniesienie. Jak na razie udało się zrobić takie oto zdjęcia. Może jeszcze kiedyś wyczaję lepszą lokalizację aby w końcu uchwycić Siemiechów centralnie pod Tatrami.



czwartek, 14 stycznia 2021

Bestia ze wschodu nadeszła.

Ło Paaaanie, tyyyyle śniegu napadało. A na zdjęciu wczorajszy, klasycystyczny ratusz z XIX w. w Tuchowie przy śnieżnej zamieci.


 

niedziela, 10 stycznia 2021

Piękna inwersja w Tuchowie.

Parę dni temu miałem okazję fotografować piękną inwersję w Tuchowie. Mgły osiadły bardzo nisko. Na sam początek wybrałem się na ul. Wołową.

Na początek kościół pw. św. Jakuba.


Rzut na centrum.


Klasztorny półwysep wśród morza mgieł


Następnie postanowiłem zrobić zdjęcia z przeciwległego wzgórza - Garbka, a tutaj niebo u stóp Matki Boskiej Tuchowskiej. Chciałbym podziękować panu, który umożliwił mi sfotografowanie miasteczka ze swojej działki. Piękne miejsce na budowę domu.


Centrum miasteczka też niczego sobie.


W szczególności widok na rynek...


...oraz ponownie kościół pw. św. Jakuba.


Na koniec trochę mniej typowy kadr. Tuchowska sielanka o poranku.




sobota, 9 stycznia 2021

Byłem na polowaniu. Amunicja - zdjęcia.

Oczywiście moje polowanie nie było przy użyciu lufy, a obiektywu i ustrzeliłem na nim taką zwierzynę.


 

czwartek, 7 stycznia 2021

Po przerwie świątecznej, kolejna seria zdjęć. Na początek fajerwerki.

Na początek taka ciekawa fotka. Za wcześniej ściągnąłem aparat ze statywu i poruszyłem nim w czasie długiego naświetlania. Wyszedł bardzo ciekawy efekt.


Spektakl się rozpoczął...



Poprosiłem chłopaków stojących pod lipkami aby powiedzieli mi kiedy odpalają. Wyszło takie coś.