Drugi dzień "Otwartych Wrót Pogórza" obfitował w kilkadziesiąt punktów turystycznych rozsianych od Krosna aż po Wieliczkę. Ja skupiłem się na gminie Ryglice, w której przewidziane było całodzienne zwiedzanie lub wybranie się do któregoś z punktów. Postaram się więc jak najlepiej przedstawić wszystkie atrakcje (których rzecz jasna w gminie jest o wiele więcej).
Początek zaplanowano 6 sierpnia o 8:30, dwugodzinnym zwiedzaniem Ryglic. Mimo rzęsistej pogody zjawiła się grupa kilkunastu osób. Przybyli turyści z Dębicy, Gorlic, Tarnowa i Szynwałdu. Warto wspomnieć, iż gmina Ryglice zapewniła dla nas specjalnego busa, dzięki któremu w podróż wybrać się mogło 8 turystów. Każdy z nich wygrał przejazd podczas różnych imprez turystycznych oraz w konkursie fotograficznym na stronie facebookowej "Dzień Dobry z Pasma Brzanki". Dodatkowo gmina była sponsorem wielu ciekawych nagród, a w tym wspaniałego albumu fotograficznego stworzonego przez Pana Dariusza Tyrpina. Dodatkowo swoje "pięć groszy" dorzuciło "Skamieniałe Miasto", "Klub Podróżników Śródziemie", "Life Podkowiec Plus" i "Sądecki Bartnik".
www.klubpodroznikow.com
Dziękuję również za kilka zdjęć ze zwiedzania Ryglic Pani Magdalenie Madeja, które prezentuję poniżej.
Początek zwiedzania, na rynku w Ryglicach.
Na starym cmentarzu w Ryglicach, na którym pochowano m.in. Czesława Królikowskiego-powstańca styczniowego, Michała Witalisa-posła na sejm galicyjski czy kpt szwoleżerów austriackich - Stefana Leśniowskiego.
Poniżej zdjęcie z cmentarza z I wojny światowej nr 167, na którym pochowani są żołnierze z grudnia 1914 r.
Byliśmy także w miejscu wyjątkowym - pod jednym z niewielu zachowanych na Pogórzach wiatraków gospodarczych (państwa Jeziorów).
Było także zwiedzanie kościoła parafialnego pw. św. Katarzyny z 1941 r., który posiada m.in. wyjątkowe ołtarze manierystyczne z ok. 1520 r.
Pod nagrobkiem śp. ks. Jakuba Wyrwy - budowniczego kościoła, jednego naszych z najbardziej zasłużonych parafian.
Następnie przejechaliśmy całą grupą pod pałac rodziny Ankwiczów z XVII w.
Obok budowli mieści się wyjątkowy system ochrony płazów.
Na koniec zwiedziliśmy najważniejszy ryglicki zabytek - najstarszy spichlerz w Małopolsce z 1757 r.
W środku mieści się izba muzealna, w której przeprowadziłem konkurs z nagrodami na zgadywanie nazw i sposobu użycia dawnych przedmiotów codziennego użytku.
Od 11:00 do 11:30 odbyło się zwiedzanie Stacji Górskiej Turystyki Konnej Pana Marka Wójcika. Na początku turyści mieli okazję zobaczyć zabytkowe gospodarstwo.
Następnie Pan Marek zaprezentował kilka swoich koni i opowiedział budowie ich ciała. Dał również okazję przejechać się wierzchem na hucule.
Zobaczyliśmy także rasę konia małopolskiego.
Głównym punktem programu był jednak Faraon - koń rasy Mur-Insulan, który jest JEDYNYM takim zwierzakiem w Polsce!
Kolejnym z punktów trasy ryglickiej był XVII-wieczny kościół w Kowalowej, który został przeniesiony z Ryglic w 1947 r., po budowie nowej świątyni. Posiada on XX-wieczne wyposażenie z kilkoma zabytkowymi elementami. Ksiądz proboszcz - Paweł Dudek zaprezentował nam również dość wyjątkowy obraz, znajdujący się we wnętrzu kościoła. Namalował go Adolf Hyła, który jest autorem przedstawienia Chrystusa Miłosiernego z Łagiewnik (popularne "Jezu Ufam Tobie"). Autor stworzył parę obrazów na zamówienie dla różnych kościołów w Polsce. Wersja kowalowska jest wyjątkowa z tego powodu, iż otoczenie za Chrystusem przypomina stawy, które znajdują się w pobliżu świątyni.
Następnie odwiedziliśmy cmentarz nr 168 w Kowalowej, gdzie swoją wiedzę mogli zaprezentować nam dwaj Panowie z Dębicy, którzy jak się okazało byli świetnymi znawcami nekropolii z I wojny światowej.
Od 13:00 do 15:30 odbyły się również warsztaty kulinarne z pieczenia prołzioków i gomułek kowalowskich w Gospodarstwie Agroturystycznym "Wimika" Pani Jolanty Kramarczyk w Kowalowej. Do grupy dołączyło aż 5 kolejnych turystów, a jak się później okazało po wyjeździe grupy Pani Jola poprowadziła drugą edycję warsztatów dla rodziny przybyłej z Tarnowa. Najpierw grupa mogła zobaczyć jak prołzioki robiło się dawniej, na blasze piecowej. Wszystko rozpoczęło się w domu u mamy Pani Joli.
Dzieci chętnie uczestniczyły w warsztatach.
Później wybraliśmy się do domu Pani Joli, gdzie w warsztatach uczestniczyli zarówno starsi, jak i młodsi. Gospodyni nauczyła nas nowoczesnego sposobu pieczenia prołzioków i gomułek kowalowskich. W miejscu tym, poza turystami przybyłymi z Krakowa, do grupy przyłączyli się również Państwo Okarma z Czermnej, którzy wygrali przejazd busem w konkursie fotograficznym na stronie facebookowej "Dzień Dobry z Pasma Brzanki".
Dzieci wyrabiają ser na gomułki kowalowskie, do których dodaje się miętę.
U Pani Joli turyści mogli również zamówić pyszny, domowy obiad.
Na koniec warsztatów wpisaliśmy się do księgi pamiątkowej.
Kolejnym punktem w gminie Ryglice były warsztaty rękodzielnicze w Zalasowej, które poprowadziły aż trzy pokolenia rękodzielczyń. Zajęcia przygotowało Koło Rękodzieła Artystycznego z Zalasowej.
Nasi mali artyści...
Cała grupa warsztatowa.
Kolejny z punktów okazał się hitem "Otwartych Wrót Pogórza" w gminie Ryglice. Wybraliśmy się na pokaz sikawki strażackiej z 1911 r. w Lubczy. Panowie bardzo miło zaskoczyli grupę. Na początku po straży oprowadzał nas Pan Robert Ługowski, który zdradził kilka ciekawostek dotyczących ochrony zabytków w gminie Ryglice (Pan Robert pracuje w biurze konserwatora zabytków w Tarnowie).
Następnie grupę na zewnątrz przywołała ręczna syrena strażacka. Panowie bardzo się postarali. Mało tego! Każdy z nich ubrany był w profesjonalny strój. Po jednej stronie ulicy ustawiono sikawkę z wężem i basenem, a po drugiej rozpalono wielkie ognisko.
Ognisko dogasić mogli nasi turyści, co wywołało falę uśmiechu na ich twarzach.
Grupa wraz ze strażakami.
Ostatnim miejscem na trasie ryglickiej w ramach "Otwartych Wrót Pogórza" był punkt widokowy na górze Kokocz w Woli Lubeckiej, z której przy dobrej pogodzie oglądać można Tatry, Beskidy, Pogórza, Pasmo Brzanki i Liwocza, Tarnobrzeg, Góry Świętokrzyskie, a nawet Bieszczady! Pogoda przez cały dzień nie rozpieszczała, jednakże po wyjechaniu na szczyt chmury rozwiały się, a turystom ukazał się zachwycający widok na Pasmo Brzanki z lasami skąpanymi w obłokach mgły. Dodatkowo grupa mogła wysłuchać kilku ciekawych informacji dotyczących nietoperzy, które żerują w okolicznym lesie, a w kościele w Zwierniku mają kolonię letnią. Są to nocki duże. Turyści usłyszeli również kilka ciekawostek dotyczących podkowca małego i projektu "Life Podkowiec Plus".
Wszystko co dobre szybko się kończy, a czas spędzony na zwiedzaniu trasy ryglickiej minął szybciej niż strumień wody, tryskającej przez końcówkę sikawki strażackiej z Lubczy. Miejmy nadzieję, że kolejna edycja "Otwartych Wrót Pogórza" dostarczy równie wielu emocji jak ta, która odbyła się w gminie Ryglice. Ogółem 6 sierpnia 2016 r. punktów było dużo więcej, a impreza tego dnia zgromadziła łącznie setki turystów. Kolejne punkty zaplanowano na 7 sierpnia 2016 r. ale o tym już w kolejnym poście.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz