wtorek, 7 maja 2019

Drugi z ryglickich Nepomuków. Projekt "365 nocy".

Nr 127

Zapewne przez wiele osób zapomniany. Stoi w szczerym polu. Ryglicki Nepomuk z 1862 r. fundacji Wawrzyńca i Katarzyny Mazurów.

Z kapliczką wiąże się ciekawa historia. Zadziwia fakt, iż stoi ona w szczerym polu, przy rzece Szwedce. O co tutaj chodzi? Otóż jeszcze w XIX w. Austriacy wybudowali drogę z centrum Ryglic do Jonin wzdłuż rzeki. Wcześniej trakt prowadzono szczytami wzniesień. Korzystamy z niego do dziś, a świadczy o tym XIX-wieczna chata pod strzechą, którą kiedyś fotografowałem. Miejscowi drogę, prowadzącą obok figury, nazywali "cesarką". Jeżeli ktoś chciałby sprawdzić sieć wcześniejszych traktów, należy sięgnąć do mapy Miega (1775-1778). Większość prowadzona była szczytami wzniesień.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz