Nr 128
Jeżeli jakaś osoba zasługuje na pomnik w Ryglicach, jest to z pewnością Jan Wirtel - wielki społecznik działający na pocz. XX w.
W 1901 r. kierownikiem szkoły w Ryglicach został Jan Wirtel. Urząd sprawował do 1934 r. Był on bardzo aktywnym społecznikiem. Za jego sprawą utworzono m.in. pierwszą bibliotekę. Woluminy przekazało Krakowskie Towarzystwo Oświaty Ludowej (1902 r.). W 1908 r. (wraz z Romualdem Reinholdem) Jan Wirtel zakłada Kasę Stefczyka i pierwszą spółdzielnię. 20 września 1912 r. oddano do użytku nową, murowaną szkołę, która stoi do dziś. Obecnie znajduje się w niej biblioteka, ośrodek kultury, ośrodek pomocy społecznej i placówka wsparcia dziennego. Miałem osobiście przyjemność uczęszczać do szkoły jeszcze za czasów jej oryginalnego wyglądu. W 1917 r. powstała w Ryglicach druga spółdzielnia (dzięki staraniom proboszcza, ks. Jakuba Wyrwy). Liczyła 800 członków i prowadziła duży sklep. Dyrektorem kalkulacyjnym i towaroznawczym został Jan Wirtel. Pracował on na tym stanowisku przez 3 lata. W dodatku całkowicie bezinteresownie. Działacz zasłużył się w miejscowości na tyle mocno, iż został wybrany jej wójtem (od 1918 r.). W 1935 r., w uznaniu zasług dla straży pożarnej w Zalasowej, zakupił pompę ręczną, zamówioną w firmie Biedrońskich z Tarnowa (tzw. "kiwajkę"). Służyła do 1952 r.
Jak widać Jan Wirtel był zacnym obywatelem gminy. Miejmy nadzieję, iż kiedyś powstanie na jego cześć jakaś tablica/pomnik.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz