Nr 299
Tego dnia powróciłem na stary cmentarz w Tuchowie. Głównie za sprawą czynu młodzieży z okolicznych szkół. Dzięki działaniu Towarzystwa Miłośników Tuchowa, zorganizowano wielkie czyszczenie nekropolii. Warto, więc odwiedzić to miejsce aby zobaczyć efekty ich ciężkiej pracy. Ja, jak wychowawca z zawodu, oddaję im mały hołd, w ramach postu nt. historii cmentarza. Założony został on w 1825 r. na miejscu pochówków z XV w. Wcześniej w miejscu tym stała kaplica pw. św. Marii Magdaleny z 1496 r. Data powstania nekropolii nie jest przypadkowa. W jednym z wcześniejszych postów wspominałem z jakich powodów władze austriackie wprowadziły zakaz pochówków wokół kościołów i przeniosły je w miejsca nieco oddalone. Restrykcje dot. miejsca były dość dokładne. Sprawdzano nawet ziemię, która miała być odpowiednia w celu szybkiego rozkładu ciał. W miejscu tym spoczywa wielu znanych obywateli miasteczka. Pochowano tutaj m.in. powstańców (Adam de Rostowski - kpt. Wojsk Polskich - żołnierz napoleoński i powstaniec listopadowy; Franciszek Marnik - powstaniec styczniowy), przedstawicieli rodów szlacheckim (hr. Rozwadowska, Zamoyska) oraz ludzie nauki i kultury. Grzebania zmarłych na cmentarzu zaprzestano w 1900 r. (choć zdarzały się jeszcze w latach późniejszych). W 1890 r., za sprawą rodu Rozwadowskich z Tuchowa, powstał nowy cmentarz, który służy do dziś. Od wielu lat starym cmentarzem opiekują się członkowie Towarzystwa Miłośników Tuchowa, za sprawą których doprowadzono do remontu wielu nagrobków. Regularnie prowadzone są również akcje sprzątania cmentarza.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz