czwartek, 17 października 2019

Ku pamięci przemijającemu światu... Chata w Chojniku w ramach projektu "365 nocy".

Nr 290

Będę się musiał tutaj powtórzyć. Ktoś pewnie powie, że to przecież nie noc. Wg. fotografii nocnej godzina po zachodzie słońca, gdy jest jeszcze dość jasno, to już fotografia nocna. W dodatku jest to najlepsza polecana pora do fotografowania, czyli tzw. "błękitna godzina".

Dość na temat spraw technicznych. Ostatnio na blogu pojawiła się architektura drewniana z Ryglic. Dziś polecona mi przez historyka - Mateusza Reczka - chata z Chojnika. Właściciele jeszcze kilka lat temu w niej mieszkali. Obecnie stoi opuszczona i jest jednym z ostatnich reliktów chat pod strzechą w całej okolicy.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz