By Jakub Marek Nowak
W końcu! Musiał dobrze tym razem w kuper zmarznąć przy grzebaniu w tym śniegu i ziemi. Z resztą widać po nim. Trzeba mu było aż się nieco wysuszyć po tym ciężkim poszukiwaniu pożywienia. Nasz codzienny bywalec na ogrodzie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz