By Jakub Marek Nowak
Oczywiście upolowałem w obiektywie. Taki tam chodził dostojniś. No i chyba wiedział, że nie będzie mi się chciało przełazić przez strumień do niego. Z tego też powodu miał w poważaniu moją obecność i po prostu spokojnym krokiem spacerował dalej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz