Dla zainteresowanych oprowadzaniem.

Osoby zainteresowane zwiedzaniem Pogórzy (i nie tylko) serdecznie zachęcam do kontaktu ze mną.
Nr. tel.: 512485435
E-mail: jakub.marek.nowak10@gmail.com

poniedziałek, 9 października 2017

Szanowna gmino Gromnik, kiedy remont cmentarza nr 148?

Gromnik wygląda pięknie. Jest zadbany. Zabytki także. Podobnie w innych miejscowościach. Cmentarze z I wojny światowej prezentują się całkiem nieźle. Mimo to, jak dla mnie stan tego jednego jest zatrważający! W szczególności, jeżeli okoliczne górki były jednymi z najbardziej skropionych krwią żołnierzy w czasie I wojny światowej. Nie wiem jaki jest stan prawny ziemi na jakiej się znajduje, lecz przykład innych cmentarzy w Galicji pokazuje, że jak się chce zrobić remont, to się da.

Cmentarz nr 148 mieści się kilkaset metrów od drogi głównej z Tuchowa do Gromnika. Obok przechodzi mała, asfaltowa dróżka.

Zaprojektowany został przez Heinricha Scholza na planie prostokąta z dwoma ściętymi narożnikami. Ogrodzenie tworzy betonowa podmurówka i słupki, które łączyły 2 rzędy metalowych rur.  Do środka prowadzi trójdzielna furtka. Elementem centralnym jest betonowy krzyż, znajdujący się w górnej części cmentarza. Co ciekawe, identyczny odnaleźć po drugiej stronie rzeki Białej, w miejscowości Golanka. Zapewne, zaraz po wybudowaniu oba cmentarze były dobrze widoczne. Wewnątrz ulokowano 5 grobów zbiorowych i 29 pojedynczych. Kilka z nich ustawiono na wprost od wejścia, w stronę pomnika centralnego. Pozostałe znajdują się po bokach dwóch alejek, prowadzących na koniec cmentarza i są ustawione prostopadle. Odnajdujemy tutaj wiele typów krzyży: lotaryńskie z wieńcem laurowym i datą 1914, maltańskie z wieńcem laurowym i datą 1915, łacińskie z gloriami, większe lotaryńskie i łacińskie. Na cmentarzu spoczywa 14 żołnierzy austro-węgierskich i 20 rosyjskich. Polegli oni w grudniu 1914 r. oraz podczas bitwy pod Gorlicami w maju 1915 r.

W chwili obecnej cmentarz wygląda fatalnie! Zardzewiałe i oderwane krzyże spięto drutami i przyłożono do steli nagrobnych. Brakuje rur w ogrodzeniu. Stele porasta mech i dopada wilgoć, która je niszczy. Tabliczki są coraz mniej czytelne.

Jeżeli w końcu coś tutaj się nie zmieni, to za parę lat z cmentarza pozostaną zgliszcza! Ktoś musi się w końcu tym zająć. Nie może być tak, że te cmentarze, które są dobrze widoczne z drogi, są pięknie remontowane, a te które znajdują się w nieznacznym oddaleniu od niej, zasłonięte przez drzewa się sypią!




1 komentarz: