Dla zainteresowanych oprowadzaniem.

Osoby zainteresowane zwiedzaniem Pogórzy (i nie tylko) serdecznie zachęcam do kontaktu ze mną.
Nr. tel.: 512485435
E-mail: jakub.marek.nowak10@gmail.com

poniedziałek, 22 października 2018

"Miernik jakości zamkowej" - pierwsza jurajska warownia na blogu, Tenczyn.

Moje najukochańsze ruiny w Polsce - zamek Tenczyn w Rudnie.

Co można powiedzieć o tej wspaniałej budowli? Monumentalna, w cudownym miejscu z niesamowitym widokiem i do tego od niedawna z wieloma wyremontowanymi elementami.


dawny wygląd zamku 🏰
8/10

Zamek można uznać za jeden ze wspanialszych przykładów warowni renesansowych w kraju. Jego głównymi elementami obronnymi były potężne basteje i barbakan z długa szyją, prowadząca do wnętrza budowli. W 1655 r. zamek został zdobyty przez Szwedów i splądrowany. Pomimo odbudowy na pocz. XVIII w., po kilkudziesięciu latach, warownia spłonęła. Od tamtego czasu powoli popadała w ruinę.


obecny wygląd zamku/ruin ⛘
6/10 😐

Od 2016 r. wzięto się ostro za zabezpieczenie ruin. Można powiedzieć, iż w ostatniej chwili. Gdyby nie prace konserwatorskie, to najważniejsze elementy warowni popadłyby w całkowitą ruinę. Obecnie możemy wejść na wieżę i barbakan. Teren jest uprzątnięty z roślinności, a renowacji poddawane są kolejne elementy konstrukcji. W miejscu tym odbywają się ciekawe rekonstrukcje historyczne, a w tym słynna bitwa ze Szwedami. Mimo to zamek czeka jeszcze bardzo wiele pracy aby odzyskał choć większą część dawnej świetności.








 

Krótki film z pokazu.

dostępność 🚙🚸
8/10

Dojście jest niezłe. Parkingi też są. Gorzej z oznaczeniem. Jeżeli nie ma się nawigacji lub dobrej mapy, to na prawdę trudno tam trafić. Drogi są wąskie, a nawierzchnia pozostawia wiele do życzenia. Na prawdę gmina mogłaby się trochę postarać. W sezonie do zamku przyjeżdża na prawdę spora ilość turystów. Mimo to, jeśli chodzi o samo podejście, to nie jest ono wielką przeszkodą. Jeżeli podjedzie się od górnej strony, to z wjazdem na zamek poradzi sobie nawet osoba niepełnosprawna na wózku inwalidzkim.


cena za wstęp 💵
9/10 😎

7 zł od osoby dorosłej i 4 od dziecka. Cena adekwatna do ilości pracy, którą wykonano w budowli, a biorąc pod uwagę fakt, że widok z warowni jest bardzo malowniczy, to na prawdę warto.

atrakcje w okolicy 📷
10/10 😎

No cóż... Pozycja obowiązkowa dla każdego obywatela naszego kraju. Zamki jurajskie, Ojcowski Park Narodowy, jaskinie, klasztory, Dolinki Krakowskie, zabytkowe kościoły, dwory i pałace, muzea, a kilkadziesiąt kilometrów obok sam Kraków. Nic dodać, nic ująć. Okolicę odwiedzają miliony ludzi z Polski i zagranicy.












otoczenie 🌅
9/10 😎

Spod zamku roztacza się cudowny widok w stronę gór. Jeżeli powietrze jest odpowiednio przejrzyste, to możemy stamtąd dojrzeć Tatry. Sama warownia prezentuje się na prawdę pięknie, choć należałoby trochę jeszcze uprzątnąć niektóre krzaki i gałęzie. Poza tym wokół mamy wiele pięknych szlaków, które prowadzą do niezwykłych i urokliwych miejsc.


baza noclegowa 🏨
8/10 😎

Zakwaterowanie jest na wysokim poziomie. Jednakże nie aż tak blisko zamku. Do 10 km od zamku odnajdziemy sporo ofert. Zarówno dla mniej, jak i bardziej zamożnych turystów.

baza żywieniowa 🍴
9/10 😎

W okolicy odnajdziemy sporo ciekawych zajazdów i restauracji. Nierzadko serwujących dania regionalne.

ocena ogólna 🌟
8,38 😊

Atuty zamku? Piękne otoczenie - mury kontrastujące z otaczającą zielenią, wspaniała okolica, którą można zwiedzać nawet kilka miesięcy. Minusem jest z pewnością to, że zamek ciągle czeka wiele remontów. Ogólnie rzecz biorąc są to jedne z najefektowniejszych ruin w naszym kraju. Polecam!

niedziela, 21 października 2018

Bieszczady dla wszystkich?

W zapewne ostatni, ciepły weekend w tym roku, zrobił się ogromny szum. Otóż Bieszczady, Pieniny i Tatry przeżyły potężne oblężenie. Wiele osób wylewało ogromne żale w internecie na innych, dodając do tego zdjęcia. Pytanie tylko czy aby słusznie?

Na połoninach byłem już kilka razy i za każdym byłem zachwycony. Nawet jak była mgła z widocznością na max 5 m. Z tego powodu nie dziwi mnie, iż każdy normalny zjadacz chleba stara się wykorzystać dzień wolny naszej polskiej złotej jesieni. Tłumy ludzi pojawiły się nie tylko w Bieszczadach. Z relacji Pana Sołtysa Jodłówki Tuchowskiej wynika, iż nawet pod wieżą widokową pod Brzanką było tak dużo ludzi, że zapełniono parking na kilkadziesiąt miejsc - no rekord.
Niestety nasz naród ma wieczną tendencję do narzekania. Jeżeli jakieś wspaniałe miejsce turystyczne jest rzadko odwiedzane, to w internecie ludzie oburzają się, iż nikt się tym nie interesuje. Jeżeli już zaczynają gdzieś przyjeżdżać tłumy, to znów pojawiają się pretensje, że totalna komercha i za dużo turystów. No zwariować można...

Dodam na koniec, że jeżeli komuś przeszkadzają tłumy, to polecam wziąć 2 dni wolnego w dniu powszednim, wsiąść w samochód/pociąg/autobus/autostop o 4:00 nad ranem i jazda w Biesy. Wyjść sobie na połoniny i delektować się spokojem i brakiem turystów. Jak się chce, to się da i bez zbędnego narzekania. Lepiej, iż ludzie jadą przejść się szlakiem, niż wgapiają się w ekran medialnej papki, która robi nam wodę z mózgu. A jaki jest fenomen tego miejsca? Zobaczcie poniżej. Zdjęcia sprzed kilku lat, zanim szlaki były zawalone schodami i innymi pierdołami. Ja akurat pojechałem tydzień po wielkich, jesiennych tłumach i też było pięknie. Pomimo faktu, iż liście w większości już opadły.












wtorek, 16 października 2018

Na dziś wieczór jeden z najważniejszych zwierzaków świata.

Nie inaczej. Gdyby nie pszczoła, to moglibyśmy wszyscy pożegnać się z ziemską egzystencją. Uwielbiam im robić zdjęcia w czasie ich pracy. Są tak zaaferowane, że nie zwracają uwagi na mój aparat. Nie moi drodzy (jeśli takowe pytania się pojawią), nie posiadam obiektywu typu makro. 😊 To po prostu pewne ustawienia na aparacie i nie trzęsąca się ręka.



Tuchów z Tatrami późno po zmroku.

Nigdy mi się ten widok nie znudzi. Ludzkie oko nie jest w stanie zobaczyć tego, co na zdjęciu. Aparaty fotograficzne na szczęście mają taką inteligentną funkcję długiego naświetlania. Normalnie widzielibyśmy jedynie światła miasta.