Dla zainteresowanych oprowadzaniem.

Osoby zainteresowane zwiedzaniem Pogórzy (i nie tylko) serdecznie zachęcam do kontaktu ze mną.
Nr. tel.: 512485435
E-mail: jakub.marek.nowak10@gmail.com

środa, 17 marca 2021

Taka tam mała zajawka z Tarnowa.

 Miałem kiedyś okazję pospacerować po Tarnowie. Przy okazji oczywiście z aparatem. Ustrzeliłem takie oto kadry.

Na początek widok na Cafe Tramwaj oraz budynek byłego starostwa, który związany jest z odzyskaniem niepodległości.

31 października 1918 roku, o godzinie 8.00, w budynku starostwa Prezes Komitetu Narodowego Stanisław Nożyński ogłosił przejęcie władzy przez państwo polskie  (pod dokonaniu przewrotu wojskowego). Starosta Reiner próbował się w tej sprawie połączyć ze swoimi przełożonymi w Krakowie. Nie otrzymał jednakże przez dłuższy czas odpowiedzi, więc złożył przysięgę na wierność państwu polskiemu. Tarnów stał się pierwszym w Polsce niepodległym miastem. O godzinie 16.00, zdjęto w siedzibie starostwa wszystkie symbole władzy austriackiej i cesarza. Naczelnicy urzędów mieli za zadanie wypowiedzieć słowa: 

„Przyrzekamy, że od chwili obecnej służyć będziemy wiernie Polsce i oddajemy się w zupełności pod władzę Rządu Polskiego. Nie uznajemy odtąd żadnych obowiązków i przysiąg nałożonych na nas przez Rząd Austriacki – a działać będziemy odtąd tylko w imieniu i pod rozkazami prawowitego Rządu Polskiego. Czci i honoru polskiego, jego spraw i interesów bronić będziemy ze wszystkich sił naszych, na każdym kroku, na każdym miejscu, przeciw każdemu, ktoby się temu naszemu obowiązkowi przeciwstawił. Tak nam Panie Boże dopomóż.”


Kolejnym odwiedzonym przeze mnie miejscem był powstały niedawno mural na ul. Wałowej. Stoi przy nim pomnik gen. Józefa Bema. Mural namalowała artystka Anna Kropiowska. Przedstawia on dzieło Jana Styki – „Panoramę Siedmiogrodzką”. Przedstawienie obrazuje oblężenie Sybinu podczas powstania węgierskiego. Wzorem był oleodruk znajdujący się w tarnowskim Muzeum. Obraz odwzorowano w skali 1:1.


Ło Panie, kto tam zepsuł oświetlenie tego pomnika... Przyznam się szczerze, że niestety musiałem wyciągać postać marszałka z dużej ciemności. Nie wiem, co za geniusz wstawił tam takie lampy, że ładują ostrym światłem na szary postument, gdy postać jest całkiem ciemna. Nonsens...

Pomnik powstał w 2019 r. Autorem przedstawienia są gdański rzeźbiarz – Stanisław Szwechowicz i tarnowski architekt – Artur Grodziński, którzy wygrali w konkursie na realizację dzieła. Odsłonięcie pomnika poprzedziła msza św. w Bazylice Katedralnej. Przedstawiciele zarządu województwa – wraz z innymi uczestnikami uroczystości – zapalili też znicze przy Grobie Nieznanego Żołnierza.



wtorek, 16 marca 2021

"Miernik jakości zamkowej" - NAJPIĘKNIEJSZA polska ekspozycja zamek w Pszczynie.

 Zaraz się ktoś przyczepi, że dodaję post o pałacu, a nie zamku. Wyjaśniam. Moi drodzy. Obiekt w Pszczynie ma niewątpliwie przeszłość związaną ze średniowieczną warownią, a ponoć (nie udało mi się tego zobaczyć w czasie odwiedzin muzeum) piwnice są ciągle tymi gotyckimi. Pierwsza budowla powstała już w XIV w., a w latach późniejszych roztała rozbudowana. Obecny charakter uzyskała na przełomie XVIII i XIX w., gdy właścicielami byli Hochbergowie. Wracając do samego zamku, jego otoczenia i atrakcji wokół, TOP!! TOP!! TOP TOPÓW!! Moi drodzy. Jest tylko kilka zamków, które Polak powinien choć raz odwiedzić. Nawet, jeśli się nie interesujecie tematem, ponieważ od samego widoku szczena opada. Jednym z nich na pewno jest Wawel, kolejnym Malbork. No i... właśnie Pszczyna. Zobaczcie sami dlaczego.




dawny wygląd zamku 🏰6/10 😐

Jak wynika z mapy Andreasa Hindenberga z 1636 r., zanim zamek pozbawiono całkowicie cech obronnych, wciąż widoczna jest fosa, wały z palisadą wokół całości założenia, a sama budowla posiadała zapewne grube mury (przebudowane z wcześniejszych gotyckich), wieżę bramną, wieżę obraz mur/mury kurtynowe, łączące dwa skrzydła. Warownia musiała jednakże spełniać swoją rolę, ponieważ już w 1433 r. odparto w niej atak wojsk husyckich (to zaważyło u mnie na dość wysokiej ocenie), co często nie udawało się w o wiele mniej dostępnych zamkach, usytuowanych na górskich wzniesieniach. W latach późniejszych warownia powoli przekształcano w rezydencję reprezentacyjno-mieszkalną. Zabrakło zapewne, więc utworzenia tutaj czegoś w rodzaju "palazzo in fortezza", a szkoda, bo widząc taki pałac, usytuowany wokół potężnych bastionów, miałoby się wrażenie na prawdę niesamowitej potęgi. Oczywiście same walory estetyczne dodają rezydencji niesamowitego uroku. Jednakże mam pod względem rozwiązań obronnych mały niedosyt.

Scan pochodzi z czasopisma: "Traktorzysta Pszczyński. Pismo satyryczno kulturalne, konserwwatywno liberalne". Chciałem opisać to pięknie, bibliograficznie ale w opisie, zamiast redaktora naczelnego, jest rysunek... goryla, więc podaję link, gdzie można przeczytać całość czasopisma. Spokojnie, sam artykuł, jak widzicie, jest już opisany porządnie historycznie.
http://docplayer.pl/10905253-Traktorzysta-pszczynski.html




obecny wygląd zamku/ruin ⛘ 10/10 😎

No perfekcyjnie zachowany. Nic dodać, nic ująć. Ekspozycja jest w niektórych miejscach zachowana w 100% na podstawie zdjęć! Niebywałe, jak na warunki rozkradanej przez wieki Polski! Moich kilka zdjęć kompletnie tego nie oddaje. To jest marny wycinek. Zwiedzania na 2 godziny spokojnym tempem.









dostępność 🚙🚸 10/10 😎

Parkingi wokół zamku, dojście po całkowicie płaskim terenie, a wewnątrz wszelakie udogodnienia dla osób niepełnosprawnych. Miejsce dla każdego.

ceny za wstęp 💵 9/10 😎

20 zł normalny, 11 zł ulgowy (+ po kilka złotych za inne wystawy, np. "Zbrojownia"). Bywałem w zamkach, gdzie cena za wstęp była wyższa, a ekspozycja marna. Tutaj za zwiedzanie tegoż obiektu adekwatną ceną byłoby nawet 30 zł, bo na prawdę wnętrza powalają. Także jest prawie idealnie. Poza tym honoruje się tutaj Kartę Dużej Rodziny. Jeśli pojedziemy ze znajomymi, to warto nawet zamówić przewodnika, bo po rozłożeniu płatności na kilka osób wychodzi po kilka złotych (przewodnik za 75 zł - wnętrza z XVIII i XIX w., czyli najlepsze książęce smaczki). Są też aplikacje mobilne dla obcokrajowców. To jednak, co zrobiło na mnie największe wrażenie do ulgi dla seniorów. Osoba powyżej 75-roku życia wchodzi za 2 zł! Cóż za oddanie szacunku! Mój dziadek, który bardzo dobrze się czuje (mimo wieku) już mógłby, więc zwiedzać za 2 zł. Czemu nie maksymalna ocena? A no dlatego, że takowa zarezerwowana jest w moim mierniku dla zamków/ruin, które zwiedzamy za darmo.

atrakcje w okolicy 📷 10/10 😎

Jesteśmy w centrum wszystkiego. Zarówno jeśli chodzi o atrakcje zimowe, jak i letnie. Wokół zabytki, muzea, jeziora, pełno atrakcji dla dzieci, bardzo blisko do granicy z Czechami. Bywałem tam kilkukrotnie i wiem, że jeszcze nie raz wrócę. Wystarczy, że podam kilka nazw aby każdego zainteresować: Bielsko-Biała, Żywiec, Tychy, Czechowice-Dziedzice, Jastrzębia Zdrój, Beskid Żywiecki, Oświęcim, Beskid Śląski, itd.








otoczenie 🌅10/10 😎

CUDOWNY PARK! Wokół pełno zwierząt. W pobliżu możemy przespacerować się do zagrody żubrów. Mam jeden mały minus do całości. W dodatku świetnie zagospodarowane inne obiekty w byłych budynkach gospodarczych i parkowych.









baza noclegowa 🏨10/10 😎
W okolicy każdy znajdzie coś dla siebie. Bliskość miast powoduje, iż odnajdziemy zarówno schroniska, jak i hotele. Są wille, pensjonaty, itd. W dodatku jest tego na prawdę sporo. Z łatwym dojazdem na miejsce. Również transportem publicznym.


baza żywieniowa 🍴10/10 😎
Zjecie zarówno w samej Pszczynie, jak i w okolicy. Nie mam co do tego wątpliwości. Znów wybór na każde podniebienie. Od fast-foodu i pizzy, aż po wyszukane dania obiadowe.


ocena ogólna 🌟9,13/10 😎

Spodziewałem się, że to będzie faworyt. Powiem szczerze. Zamek w Pszczynie chyba jest obecnie najpiękniejszą polską warownią (choć już z wyglądu nią nie jest) i nie wiem czy jakieś miejsce tego typu pobije wg. mnie tą ocenę. Mówią, iż równie niesamowity jest Czocha w Leśnej. Jeszcze nie byłem, kiedyś sprawdzę. Na chwilę obecną wg. mnie Pszczyna przebija nawet Wawel.




niedziela, 14 marca 2021

sobota, 13 marca 2021

Zapowiedziany, pierwszy kadr z 13.03 - krzyż w Kołkówki/Rzepiennika Biskupiego.

 To był oczekiwany przeze mnie kadr. Już w momencie, gdy zauważyłem przy zachodzie słońca, że można w miejscu tym wykonać takie zdjęcie, tego ranka nie zastanawiałem zbyt długo i zaraz byłem na miejscu. Wyszło dokładnie to, co chciałem. Zdjęcia są dwa, ponieważ w pierwszym postanowiłem złapać ostrość na krzyż, a w drugim na Tatry. Takie małe co nieco i z punktu widzenia artystycznego i z punktu widzenia dalekich obserwacji.


Krzyż na granicy Kołkówki i Rzepiennika Biskupiego. To dopiero zapowiedź dzisiejszej obserwacji!

Tak, dobrze widzicie w tytule. Zdjęcie jest zapowiedzią porannych kadrów z dzisiejszego dnia, a było na prawdę wspaniale. Tak - krzyż ze zdjęcia (a właściwie krucyfiks) ma z tym wiele wspólnego.