Dla zainteresowanych oprowadzaniem.

Osoby zainteresowane zwiedzaniem Pogórzy (i nie tylko) serdecznie zachęcam do kontaktu ze mną.
Nr. tel.: 512485435
E-mail: jakub.marek.nowak10@gmail.com

środa, 27 stycznia 2021

Wspieram WOŚP! Wylicytuj namalowaną ręcznie bombkę z widokiem z Furmańca.

 Zachęcam wszystkich serdecznie do wzięcia udziału w licytacji WOŚP, namalowanej przeze mnie bombki z widokiem z Furmańca na Tuchów. Link poniżej

https://allegro.pl/oferta/recznie-malowana-bombka-z-widokiem-na-tuchow-10167523753

Wzorowałem się oczywiście na znanym nam dobrze widoku z Furmańca.


Film promujący na kanale.

poniedziałek, 18 stycznia 2021

Oni tu byli...

 Dziś postanowiłem uwiecznić, zaskoczę Was, cmentarz... Nie byle jaki cmentarz, a nr 175 w Porębie Radlnej.

Powstał w 1915 r. Projektantem był Heinrich Scholz. Otoczony jest płotem z drewnianymi sztachetami, połączonymi kamiennymi słupkami. Niesamowite wrażenie robi figura Chrystusa na krzyżu. Została wykonana przez p. Władysława Sukiennika (rzeźbiarza z Tuchowa). Oryginał niestety uległ zniszczeniu. Co ciekawe winowajcą był dzięcioł, który wybił w środku figury dziurę. Dziś pozostałości jej znajdują się w muzeum PTTK w Gorlicach. Wokół znajdują się krzyże lotaryńskie, maltańskie i łacińskie, a na stelach blaszane tabliczki imienne. Pochowano tutaj 37 żołnierzy armii austro-węgierskiej i 37 armii rosyjskiej w 11 grobach zbiorowych i 15 pojedynczych. Polegli w czasie Bitwy Gorlickiej. 




piątek, 15 stycznia 2021

Na cześć Waleriana Młyńca - tuchowski "Sokół".


W tuchowskim "Sokole" trenowali przyszli żołnierze polscy. Z miasta wyruszali także młodzieńcy z Drużyny Strzeleckiej. Prosto do Legionów Polskich. Organizatorem tychże grup był Walerian Młyniec. Poczytajcie o człowieku, który był tak honorowy, że sukces w walce musiał być dla niego ważniejszy od własnego życia.

Walerian Młyniec urodził się 9 marca 1896 r. w rodzinie wielodzietnej Tuchowie. 
Był synem Jakuba i Marii z domu Piątek. Ojciec był rolnikiem. Walerian nauki pobierał 
w Szkole Ludowej w Tuchowie w wieku 5 lat. Miał bardzo dobre stopnie. Uczęszczał również do gimnazjum. Od 2 listopada 1914 r. do 14 sierpnia 1914 r. działał w Polskiej Drużynie Strzeleckiej w Tuchowie, którą organizował od lipca 1912 r. Został komendantem tejże. 8 sierpnia 1914 r. sprowadził do Legionów Polskich formujących się w Krakowie 18 członków swojej drużyny i sam wstąpił do oddziałów 16 sierpnia. Znalazł się w 2 Pułku Legionów. Awansował na stopień plutonowego 16 kompanii. 24 sierpnia doprowadził do legionów kolejną grupę z okolic Tuchowa (40 osób). Walczył z II Brygadą Legionów. W 1915 r. brał udział w bitwach na Wołyniu, a potem pod Rarańczą. W miejscu tym został ranny i był hospitalizowany. 1 lipca 1916 r. uzyskał stopień chorążego. Dalszy udział w walkach brał w oddziałach 4 Pułku Piechoty Legionów. Wspominał o nim nawet płk Bolesław Roja i stwierdził, że był on „odważny” i „z inicjatywą”. Kolejno Walerian Młyniec walczył pod Mołotkowem dowódca wnioskował o przyznanie Młyńcowi Krzyża Virtuti Militari. W 1916 r. walczył także pod Optową i Rafajłową. Za zasługi w boju otrzymał awans na chorążego Legionów. W 1917 r. trafił na front włoski z armią austriacką (w wyniku kryzysu przysięgowego). Został ranny. Po odzyskaniu niepodległości przez Polskę został adiutantem do Polskiej komendy Wojskowej w Krakowie. Awansował do stopnia podporucznika. 10 lipca 1919 r. przeniesiony został do Dowództwa Miasta i Powiatu Wilejka. Pełnił funkcję komendanta. Uzyskał przeszkolenie wojskowe w Zegrzu. Walczył także na Ukrainie, a następnie w wojnie polsko-bolszewickiej. W styczniu 1920 r. uzyskał stopień porucznika. W latach 1920-22 szkolił się na oficera, a w 1923 r. podjął pracę wykładowcy w Szkole Podchorążych. W 1924 r. powrócił do 4 Pułku Piechoty Legionów i dowodził i batalionem. Przeniesiono go jednak do I batalionu 76 Pułku Piechoty w Grodnie. 28 kwietnia 1926 r. ożenił się z Marią Grzybowską. Mieli oni dwójke dzieci – Romana i Walerię. Od października 1927 r. Walerian Młyniec służył w 81 Pułku Piechoty jako komendant obwodowy Przysposobienia Wojskowego. 18 lutego 1928 r. otrzymał awans na stopień majora. Następnie służył w Grodnie oraz Poznaniu. W 1932 r. odznaczony został Krzyżem Niepodległości i Krzyżem Walecznych. Pomiędzy 1934, a 1937 r. piastował funkcję Komendanta Okręgu VII Związku Strzeleckiego. W maju 1938 r. dowodził II batalionem 4 Pułku Strzelców Podhalańskich w Cieszynie. 18 lutego 1939 r. awansował na podpułkownika WP. Następnie w Nowym Sączu tworzył 156 Pułk Piechoty Rezerwowej. Otrzymał jego dowództwo. Pułk wszedł w skład Armii „Kraków”. Podczas 
II wojny światowej oddział cofał się w stronę Karpat w tzw. Grupie Operacyjnej „Boruta”. 156 przeszedł wtedy w ręce płk. Stanisława Maczka, który przebywał wtedy 
w Dobczycach. Rozpoczęły się duże walki w okolicy Myślenic. Niemcy próbowali oskrzydlić Armię „Kraków” od strony Słowacji. Udało się obronić pozycje i cofać w stronę rzeki San. W tym czasie ppłk Walerian Młyniec ze 156 Pułkiem miał bronić linii Krzesławice-Glichów. Niestety Pułk został okrążony i niemal całkowicie rozbity. Ppłk Walerian Młyniec próbował jeszcze przebić się do swoich oddziałów. Przy kolejnych próbach ponownego sformowania oddziału, znajdował się w majątku hrabiów Tarnowskich koło Rudnika. Z powodu tragicznej sytuacji i rozłąki z powierzonym mu oddziałem postanowił 8 września 1939 r. w obecności lekarza pułkowego (Wacława Wołyńcewicza) odebrać sobie życie. W miejscu śmierci postawiono krzyż, a ciało przeniesiono na cmentarz parafialny w Rudniku.




Szukajcie, a znajdziecie... Kościół w Siemiechowie i Tatry.

 No szukałem ostatnio tego miejsca. W końcu się udało. Są 2. jednakże są to miejsca problematyczne, bo niestety widok zasłaniają drzewa i jedno nieznaczne wzniesienie. Jak na razie udało się zrobić takie oto zdjęcia. Może jeszcze kiedyś wyczaję lepszą lokalizację aby w końcu uchwycić Siemiechów centralnie pod Tatrami.



czwartek, 14 stycznia 2021

Bestia ze wschodu nadeszła.

Ło Paaaanie, tyyyyle śniegu napadało. A na zdjęciu wczorajszy, klasycystyczny ratusz z XIX w. w Tuchowie przy śnieżnej zamieci.


 

niedziela, 10 stycznia 2021

Piękna inwersja w Tuchowie.

Parę dni temu miałem okazję fotografować piękną inwersję w Tuchowie. Mgły osiadły bardzo nisko. Na sam początek wybrałem się na ul. Wołową.

Na początek kościół pw. św. Jakuba.


Rzut na centrum.


Klasztorny półwysep wśród morza mgieł


Następnie postanowiłem zrobić zdjęcia z przeciwległego wzgórza - Garbka, a tutaj niebo u stóp Matki Boskiej Tuchowskiej. Chciałbym podziękować panu, który umożliwił mi sfotografowanie miasteczka ze swojej działki. Piękne miejsce na budowę domu.


Centrum miasteczka też niczego sobie.


W szczególności widok na rynek...


...oraz ponownie kościół pw. św. Jakuba.


Na koniec trochę mniej typowy kadr. Tuchowska sielanka o poranku.




czwartek, 7 stycznia 2021

Po przerwie świątecznej, kolejna seria zdjęć. Na początek fajerwerki.

Na początek taka ciekawa fotka. Za wcześniej ściągnąłem aparat ze statywu i poruszyłem nim w czasie długiego naświetlania. Wyszedł bardzo ciekawy efekt.


Spektakl się rozpoczął...



Poprosiłem chłopaków stojących pod lipkami aby powiedzieli mi kiedy odpalają. Wyszło takie coś.