W tuchowskim "Sokole" trenowali przyszli żołnierze polscy. Z miasta wyruszali także młodzieńcy z Drużyny Strzeleckiej. Prosto do Legionów Polskich. Organizatorem tychże grup był Walerian Młyniec. Poczytajcie o człowieku, który był tak honorowy, że sukces w walce musiał być dla niego ważniejszy od własnego życia.
Walerian Młyniec urodził się 9 marca 1896 r. w rodzinie wielodzietnej Tuchowie.
Był synem Jakuba i Marii z domu Piątek. Ojciec był rolnikiem. Walerian nauki pobierał
w Szkole Ludowej w Tuchowie w wieku 5 lat. Miał bardzo dobre stopnie. Uczęszczał również do gimnazjum. Od 2 listopada 1914 r. do 14 sierpnia 1914 r. działał w Polskiej Drużynie Strzeleckiej w Tuchowie, którą organizował od lipca 1912 r. Został komendantem tejże. 8 sierpnia 1914 r. sprowadził do Legionów Polskich formujących się w Krakowie 18 członków swojej drużyny i sam wstąpił do oddziałów 16 sierpnia. Znalazł się w 2 Pułku Legionów. Awansował na stopień plutonowego 16 kompanii. 24 sierpnia doprowadził do legionów kolejną grupę z okolic Tuchowa (40 osób). Walczył z II Brygadą Legionów. W 1915 r. brał udział w bitwach na Wołyniu, a potem pod Rarańczą. W miejscu tym został ranny i był hospitalizowany. 1 lipca 1916 r. uzyskał stopień chorążego. Dalszy udział w walkach brał w oddziałach 4 Pułku Piechoty Legionów. Wspominał o nim nawet płk Bolesław Roja i stwierdził, że był on „odważny” i „z inicjatywą”. Kolejno Walerian Młyniec walczył pod Mołotkowem dowódca wnioskował o przyznanie Młyńcowi Krzyża Virtuti Militari. W 1916 r. walczył także pod Optową i Rafajłową. Za zasługi w boju otrzymał awans na chorążego Legionów. W 1917 r. trafił na front włoski z armią austriacką (w wyniku kryzysu przysięgowego). Został ranny. Po odzyskaniu niepodległości przez Polskę został adiutantem do Polskiej komendy Wojskowej w Krakowie. Awansował do stopnia podporucznika. 10 lipca 1919 r. przeniesiony został do Dowództwa Miasta i Powiatu Wilejka. Pełnił funkcję komendanta. Uzyskał przeszkolenie wojskowe w Zegrzu. Walczył także na Ukrainie, a następnie w wojnie polsko-bolszewickiej. W styczniu 1920 r. uzyskał stopień porucznika. W latach 1920-22 szkolił się na oficera, a w 1923 r. podjął pracę wykładowcy w Szkole Podchorążych. W 1924 r. powrócił do 4 Pułku Piechoty Legionów i dowodził i batalionem. Przeniesiono go jednak do I batalionu 76 Pułku Piechoty w Grodnie. 28 kwietnia 1926 r. ożenił się z Marią Grzybowską. Mieli oni dwójke dzieci – Romana i Walerię. Od października 1927 r. Walerian Młyniec służył w 81 Pułku Piechoty jako komendant obwodowy Przysposobienia Wojskowego. 18 lutego 1928 r. otrzymał awans na stopień majora. Następnie służył w Grodnie oraz Poznaniu. W 1932 r. odznaczony został Krzyżem Niepodległości i Krzyżem Walecznych. Pomiędzy 1934, a 1937 r. piastował funkcję Komendanta Okręgu VII Związku Strzeleckiego. W maju 1938 r. dowodził II batalionem 4 Pułku Strzelców Podhalańskich w Cieszynie. 18 lutego 1939 r. awansował na podpułkownika WP. Następnie w Nowym Sączu tworzył 156 Pułk Piechoty Rezerwowej. Otrzymał jego dowództwo. Pułk wszedł w skład Armii „Kraków”. Podczas
II wojny światowej oddział cofał się w stronę Karpat w tzw. Grupie Operacyjnej „Boruta”. 156 przeszedł wtedy w ręce płk. Stanisława Maczka, który przebywał wtedy
w Dobczycach. Rozpoczęły się duże walki w okolicy Myślenic. Niemcy próbowali oskrzydlić Armię „Kraków” od strony Słowacji. Udało się obronić pozycje i cofać w stronę rzeki San. W tym czasie ppłk Walerian Młyniec ze 156 Pułkiem miał bronić linii Krzesławice-Glichów. Niestety Pułk został okrążony i niemal całkowicie rozbity. Ppłk Walerian Młyniec próbował jeszcze przebić się do swoich oddziałów. Przy kolejnych próbach ponownego sformowania oddziału, znajdował się w majątku hrabiów Tarnowskich koło Rudnika. Z powodu tragicznej sytuacji i rozłąki z powierzonym mu oddziałem postanowił 8 września 1939 r. w obecności lekarza pułkowego (Wacława Wołyńcewicza) odebrać sobie życie. W miejscu śmierci postawiono krzyż, a ciało przeniesiono na cmentarz parafialny w Rudniku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz