Dla zainteresowanych oprowadzaniem.

Osoby zainteresowane zwiedzaniem Pogórzy (i nie tylko) serdecznie zachęcam do kontaktu ze mną.
Nr. tel.: 512485435
E-mail: jakub.marek.nowak10@gmail.com

poniedziałek, 27 stycznia 2020

Widokowy styczeń 2020 r.

Styczeń tego roku rozpoczął się od Tatr z Tuchowa. Widzialność ta ciągnie się jednak dalej. Kolejne dni mijały, a praktycznie co drugi dzień można było podziwiać dalekie obserwacje. Padł nawet rekord z Polski - Alpy ze Śnieżnika. Ja jednakże obrałem kierunek na nasze okolice. Postanowiłem zrobić to trochę nietypowo. W innych miejscach niż zwykle. Ileż w końcu można oglądać Tatry z Furmańca?

Na początek chyba najlepsze zdjęcie z Tatrami jakie udało mi się zrobić od dłuższego czasu. Na pierwszym planie wiatrak z Rzepiennika Marciszewskiego. Piękna "lampa" była nad horyzontem. Niesamowity wieczór. Stałem sobie jeszcze chwilę przed aparatem i po prostu chłonąłem kolory całym sobą.



Cieszę się, że w drodze do pracy lub z niej miewam nieraz takie widoki. Z granicy Jodłówki Tuchowskiej z Kołkówką. Ten wieczór też był piękny.


Innym razem kolory były jeszcze ciekawsze. Tak to wyglądało to spod kościoła pw. św. Jana Chrzciciela w Rzepienniku Biskupim. Po lewej widać kościół w Turzy, po prawej w Staszkówce (?).


Kolejny mega wieczór. Tatry i nagrobek ze starego cmentarza w Jodłówce Tuchowskiej.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz