Dla zainteresowanych oprowadzaniem.

Osoby zainteresowane zwiedzaniem Pogórzy (i nie tylko) serdecznie zachęcam do kontaktu ze mną.
Nr. tel.: 512485435
E-mail: jakub.marek.nowak10@gmail.com

poniedziałek, 20 stycznia 2025

Tatry spod Winnicy Jakubowej w Karwodrzy

Coś mi się wydaje, że zaraz się zlecą wszystkie fotografeły z okolicy. Może i ktoś ma ale ja się jeszcze nie spotkałem z takim zdjęciem. Po lewej Krzyż Milenijny, kapliczka fundacji Floriana Amanda Janowskiego i cmentarz wojskowy nr 163. Po prawej oczywiście Tatry. Teraz wyobraźcie sobie, że oglądacie ten widok siedząc sobie w winnicy z lampką wina regionalnego w dłoni. Nierealne? A jednak. Obok znajduje się Winnica Jakubowa, którą serdecznie polecam.
https://malopolskiszlakwinny.pl/winnica-jakubowa/


 

sobota, 18 stycznia 2025

Dwa zachody słońca - Tarnów i Jodłówka Tuchowska

 Rzadko zdarza się aby dwa dni pod kolej słońce zachodziło w tak spektakularny sposób, a jutro zapowiada się kolejna powtórka z rozrywki. Przynajmniej o wschodzie słońca... Niesamowity tydzień! 17.01.2025 r. uchwyciłem centrum Tarnowa. Dziś Jodłówkę Tuchowską.




poniedziałek, 6 stycznia 2025

Kto poznaje, co to za drugi kościół widać?

Dziś jedna z moich ulubionych miejscówek z widokiem na Ryglice. Widać z niej dwa kościoły. Wiecie co to za miejscowość na drugim planie?

 

niedziela, 5 stycznia 2025

Macie mój pomysł na rozwój turystyczny Ryglic. Koncepcja rewitalizacji parku.

 Pomysł ten kołata w mojej głowie od jakiś 10 lat. Jest to miejsce z najwspanialszym potencjałem w promieniu kilkudziesięciu kilometrów. Chodzi o park dworski w Ryglicach.


Zacznij od tego, czego obecnie szukają w większości ludzie przemęczeni zgiełkiem miasta i masą obowiązków na głowie? Odpoczynku w połączeniu z naturą i spokojem. Jak to wygląda w przypadku mieszkańców małych miasteczek i miejscowości? Nierzadko, w szczególności w weekendy, jeżdżą na spacery w miejsca z przygotowanymi ścieżkami. Ciężkowice pękają w szwach. Po Lasach Radłowskich spacerują setki osób. Dziesiątki odwiedzają takie miejsca, jak Jezioro w Mokrzcu czy zalew w Skrzyszowie. A parki? Nierzadko z rodziną jeździliśmy do Gorlic, Czchowa czy Kąśnej Dolnej, a tam ponownie, bardzo wiele małżeństw z dziećmi. 

Zobaczmy teraz jak to wygląda na mapie. Zataczam koło z promieniem 15 km od Ryglic. Sprawdźmy kilka ogólnodostępnych parków. Mamy, więc tak: Gromnik, Skałka w Tuchowie, Ciężkowice - dwa parki - zdrojowy i pod muzeum, miejsce rekreacyjne i ścieżka zdrowia w Szynwałdzie oraz Bogoniowice. Jeśli coś pominąłem, to przepraszam. Rzucam kilka szybkich przykładów będących terenami rekreacyjnymi częściowo o charakterze typowego parku z alejkami. Sprawdźmy teraz powierzchnię wymienionych obiektów - obliczenia na podstawie geoportalu. Skałka to ok. 2,8 ha, jednak należy pamiętać, że jest to skarpa wzniesienia nie dostępnego do chodzenia, a na niej kilka ścieżek spacerowych + miejsce rekreacyjne. Park Zdrojowy w Ciężkowicach to (łącznie z ścieżkami wijącymi się obok) ok. 2,8 ha. Park pod muzeum w Ciężkowicach to 0,5 ha. Bogoniowice - ok. 3,2 ha. Gromnik - jeśli dodam do tego również ścieżki w okolicy kościołów, to wychodzi mi ok. 3,2 ha. Teren rekreacyjny i ścieżka w Szynwałdzie - 0,9 ha.

Tymczasem sprawdźmy powierzchnię parku dworskiego w Ryglicach. Jest to 2,2 ha. Owszem, część zajmują stawy i boisko, jednak uważam, że obie te rzeczy jedynie zwiększają atrakcyjność miejsca. Tym bardziej, że na jednym ze zbiorników jest piękna wysepka. Dodam również, że w przypadku np. parku zdrojowego w Ciężkowicach tereny z dróżkami wokół, które doliczałem do całości, są dość pagórkowate i poprzecinane jarami. Tymczasem dużą część powierzchni obiektu w Bogoniowicach stanowią boiska i kort tenisowy. Tymczasem w Ryglicach teren jest dość przyjazny. Nie zakrzaczony, pięknie zadbany przez Zespół Szkół im. Cz. Majorka mieszczący się w pałacu Leśniowskich.

Proszę bardzo, oddaję gminie mój pomysł. Łapcie i wykorzystujcie. Czy puszczam za bardzo wodze fantazji? Patrząc na przykłady terenów, które udało się zagospodarować w wielu okolicznych gminach, absolutnie nie!


Obecnie w parku nie ma typowych alejek spacerowych. Ta, która znajduje się przed pałacem jest efektem koncepcji rodziny Leśniowskich, która niegdyś zamieszkiwała w budynku. Zobaczmy, jaki to miejsce ma potężny potencjał. Obok znajduje się najstarszy spichlerz w Małopolsce z izbą muzealną, zabytkowa kapliczka św. Jana Nepomucena, plac zabaw - tzw. ścieżka zdrowia i kompleks sklepów. Wszystko obok, bliziutko. W dodatku na terenie parku jest już boisko na sztucznej nawierzchni, zabytkowa kapliczka Matki Boskiej z Chrystusem, pomnik przyrody i kilka ławeczek. Pod samym pałacem szkoła zorganizowała parking. Kilka lat temu powstał również wyjątkowy System Ochrony Płazów z bardzo interesującymi tablicami informacyjnymi. Na środku jednego ze stawów znajduje się także wysepka, na którą prowadzi mostek.

Dlaczego by nie wykorzystać takiego potencjału? Moje pomysły dorzuciłem w różowym kolorze. Można stworzyć nowe, najlepiej szerokie i asfaltowe lub betonowe ścieżki spacerowe (aby dało się jeździć chociażby na rolkach, hulajnodze czy rowerze). Wokół nich dałoby się zorganizować bardzo wiele rzeczy. Np. okrągłą altanę na wysepce (w stylu tej spod tuchowskiego "Sokoła"), tężnię solankową czy altanę z grillami (podobnymi jak te, które stoją przy "Skałce" w Tuchowie). A w lecie? Kino plenerowe. Mogłaby to być mega atrakcja. Całość można również upiększyć. Postawić nowe ławki, leżaki i hamaki na styl tych, które są w Parku Strzeleckim w Tarnowie.

A szkoła? Uważam, że tylko by na tym zyskała. Nie dość, że młodzież uczęszczałaby do placówki z tak pięknym parkiem wokół, to jeszcze można zrobić kolejne nasadzenia. W tym roślin ozdobnych. Dodać jakiś fajny profil w stylu - architekt krajobrazu, ogrodnik czy leśnik. Młodzież mogłaby się uczyć takich rzeczy na miejscu, wokół swojej szkoły. Poza tym park mógłby być w tygodniu otwarty dopiero po godzinach nauki szkolnej, a w lecie od rana do wieczora.

Dodam jeszcze, że parę lat temu dr botaniki UJ - Krzysztof Piątek oraz leśnik i fotograf - Jakub Rutana, sprawdzili drzewa znajdujące się w parku. Okazało się, że jest w nim, poza będącą już pomnikiem przyrody, lipą drobnolistną, kilkanaście na prawdę imponujących rozmiarów i ciekawych gatunków! Nie piszę tutaj żeby od razu je zgłaszać, jako pomniki, bo potem z tym jest sporo zachodu ale zawsze można postawić tabliczki informacyjne.

Podsumowując, od paru ostatnich lat Ryglice rosną turystycznie. Są spacerki, ludzie odwiedzają spichlerz, przyjeżdżają do miejscowości złotym meleksem z Tarnowskiej Organizacji Turystycznej, itd. Czemu, więc nie zrobić więcej? Wyobraźmy sobie jak zyskałyby Ryglice. Ludzie przyjeżdżaliby z kilkudziesięciu kilometrów wokół miejscowości żeby zażyć trochę spokoju, pospacerować z rodziną, powdychać powietrze z tężni, a wieczorem oglądnąć film w kinie plenerowym z kiełbaską w dłoni upieczoną na grillu... Poza tym, niech no mi mieszkańcy powiedzą, czy nie brakuje Wam takiego miejsca w okolicy? Domyślam się, że bardzo, bo żeby znaleźć się w takowym, należy jechać kilkanaście kilometrów, a jakże miło byłoby mieć takie coś u siebie.

Mały edit. Dr Krzysztof Piątek sporządził dla mnie realną mapę drzewostanu z wielkościami koron.

sobota, 4 stycznia 2025

Znajdź różnicę. Przed i po renowacji Pawła Jeziora.

Renowacja zajęła parę lat i trwa dalej, choć obecnie jest to już jedynie kosmetyka. Wiatrak Stanisława Ryznara z 1938 r. podniósł się z kolan dzięki tytanicznej pracy Pawła Jeziora, prawnuka budowniczego. Konstrukcji nie rozebrano, ani nie przenoszono. Obecny właściciel podnosił go własnoręcznie, w kilku punktach, na podnośnikach. Potem wymienił przegniłe elementy budynku. Jak sam wspomina, szkielet budowli, mechanizm i drzwi zostały zachowane. O tym, jak dokładnie wiatrak został odtworzony, świadczy fakt, iż np. gont przywieziony został specjalnie z miejscowości Harkabuz w gminie Raba Wyżna. Dbałość o szczegóły w czasie odnawiania wiatraka jest, więc piorunująca. Praktycznie każdy element, mogący pozostać na miejscu i nie stanowiący zagrożenia dla budowli, był zakładany na nowo. Miałem ogromną przyjemność oglądać kolejne etapy odtwarzania konstrukcji, ponieważ właściciel wysyłał mi na bieżąco fotografie.

Dziś wieczorem, w związku z porą roku i mgłą spowijającą Ryglice, postanowiliśmy z Pawłem przypomnieć fotografię z 2019 r. Łapcie różnicę.



Dodatkowo ustrzeliłem jeszcze jeden kadr.


piątek, 3 stycznia 2025

Zima, zima, zimaaaa, pada, pada śnieg!

Dziś pojechałem do domu nieco okrężną drogą i zahaczyłem o Ryglice.





Jadąc przez Burzyn ustrzeliłem jeszcze ciekawe niebo nad Lubaszową.


czwartek, 2 stycznia 2025

Podpułkownik na ryglickim cmentarzu

 Podpułkownik Karl Darnhofer, dowódca 10 Pułku Piechoty Obrony Krajowej. Poległ 19 grudnia 1914 r. w Zalasowej podczas obserwacji rosyjskich stanowisk przez lornetkę. Pochowany na ryglickim cmentarzu, a po budowie nekropolii nr 167 spoczął wśród swoich żołnierzy. Niech nie zmyli was wpisany na nagrobku przydział. W grudniu dowodził wyżej wymienionym oddziałem.