Dla zainteresowanych oprowadzaniem.

Osoby zainteresowane zwiedzaniem Pogórzy (i nie tylko) serdecznie zachęcam do kontaktu ze mną.
Nr. tel.: 512485435
E-mail: jakub.marek.nowak10@gmail.com

niedziela, 29 listopada 2015

Moja jesień 2015 część VII. Jest to ostatnia, choć bardzo kolorowa część moich jesiennych zmagań z aparatem.

Jesień 2015 obfitowała w bardzo dużą ilość pracy z aparatem, oprowadzaniem oraz edukacją młodzieży i nie tylko. Było wiele radości, wiele niepowtarzalnych chwil i miłych zaskoczeń. Otwieram tym samym sezon zimowy. Oby był równie udany.

Na początek zachwycające lasy Pasma Brzanki z Bistuszowej. Widok w stronę Ostrego Kamienia/Pasiej (527 m n.p.m.).

Podlesie Bistuszowskie jest pięknym miejscem. Oto droga prowadząca w jego stronę. Dawniej znajdował się tutaj ponad 3-metrowy wąwóz.

No i oczywiście parę zdjęć z pięknej doliny Potoku Uniszowskiego, który ostatnimi czasy badamy wraz z geologiem-Piotrem Witalisem, botanikiem-Krzysztofem Piątkiem oraz leśnikiem-Jakubem Rutaną.


A oto i sam środek potoku. Na zdjęciu Piotr Witalis i Krzysztof Piątek.

Miejsce jest z pewnością bardzo ciekawe z geologicznego punktu widzenia. Na fotografii najwyższe - ok. 20-metrowe odsłonięcie piaskowca.

Miejsce obfitowało w wiele gatunków grzybów. Na zdjęciach podgrzybki. Pyszne w szczególności na maśle ale i również do pizzy oraz marynaty.


Magiczne były również poranki. Na fotografii wschód słońca nad Turzą z Ostruszy.

A taki poranek zaserwowała pewnego razu mgła w Ryglicach. Słońce było widoczne gołym okiem. Obok jego tarczy wieża kościoła pw. św. Katarzyny.

Podczas jednego z porannych wypadów na Liwocz spotkałem również miłośników tego typu fotografii - Mateusza Grzegorzka oraz Angelikę Kantor z www.mynaszlaku.pl. Gorąco polecam ich wspaniałą stronkę, a w szczególności zdjęcia zachwycających wschodów słońca.

No i oczywiście esencją jesiennych wieczorów są zachody słońca. jeden z nich pięknie podświetlał cmentarz nr 167 z I wojny światowej w Ryglicach.

Innym znów razem oglądałem takie cuda w Jodłówce Tuchowskiej. Kościół parafialny pw. św. Michała Archanioła i wspaniała obserwacja Tatr (ok. 100 km).

Piękną jesień tego roku pragnąłbym jednak zakończyć mocnym akcentem. Za takowy uznam wspaniałą obserwację Tatr z Furmańca wraz z mglistym Tuchowem.

Podsumowując na długo zapamiętam wspaniałą jesień 2015 r. No cóż... Na następną przyjdzie nam czekać aż rok. Nie ma co się jednak martwić. Czas na rozpoczęcie sezonu zimowego. Czy będzie aż tak pięknie i ciekawie?

1 komentarz:

  1. Proszę pamiętać, żeby nie oszczędzać pamięci aparatu na zimowe widoki Pogórza. Niestety jestem daleko i nie mogę podziwiać piękna tej krainy, dlatego śledzę bloga i strony :)

    OdpowiedzUsuń