Dla zainteresowanych oprowadzaniem.

Osoby zainteresowane zwiedzaniem Pogórzy (i nie tylko) serdecznie zachęcam do kontaktu ze mną.
Nr. tel.: 512485435
E-mail: jakub.marek.nowak10@gmail.com

niedziela, 8 września 2019

Pałac Olszowa i cmentarze. Projekt "365 nocy".

Nr 251

Dziś prezentuję przejażdżkę z Mateusz Reczek do Olszowej, Paleśnicy i Pleśnej. Odwiedziliśmy bardzo ciekawe miejsca. Zobaczcie sami.

Na początku wybraliśmy się pod pałac w Olszowej. Powstał on w XVIII w. Został gruntownie przebudowany w 1950 r. i przystosowany na szkołę. Posiadała go rodzina Steckich, którzy pochowani są dziś na starym cmentarzu w pobliżu kościoła parafialnego w Paleśnicy. Nagrobek połączony jest z cmentarzem wojskowym nr 295. W pałacu zachowały się bardzo ciekawe elementy. W szczególności piękny taras, na którym do niedawna znajdowała się piękna altana, której dach już niestety nie istnieje. Miejsce to robi wrażanie w nocy. Strasząc w szczególności duchem komuny, który ewidentnie zmienił jego piękne założenie.


Następnym naszym celem był cmentarz przy kościele parafialnym w Paleśnicy. W jego centrum znajduje się nekropolia z pierwszej wojny światowej. Ma ona niezwykły kształt. Jej projektantem był Robert Motka, który tworzył w okręgu VIII Brzesko. Wejście znajduje się po drugiej stronie niż widoczne jest to na zdjęciu. Ogrodzenie tworzy mur o bardzo ciekawym kształcie. W dolnej części znajdują się nagrobki rosyjskie, a powyżej austro-węgierskie. Ciekawy jest napis po niemiecku na jednej ze ścian ogrodzenia. Po polsku brzmi: "Wielkie czasy potrzebują nie tylko wielkich synów, ale także wielkich wnuków!". Mogiły zdobi wiele różnorakich krzyży. Dlaczego tego typu kształt? Projektant pragnął aby rzut cmentarza przypominał wyglądem kościoły romańskie.


Na cmentarzu parafialnym kryje się również kolejna nekropolia wojskowa o nr 296. Zaprojektował ją Robert Motka. Zbudowana została na planie pięcioboku. Po remoncie ma kształt czworoboku. Otacza ją płot z metalowych sztachet. Posiada 2 pomniki. Jeden ustawiony jest na kamiennym postumencie i zwieńczony jest krzyżem betonowym. Powyżej większy o podobnej formie. Pomiędzy nimi znajdują się kwatery żołnierzy ułożone w kształt trójkąta z betonowymi stelami, które wieńczą krzyże maltańskie. Na stelach przypięto blaszane tabliczki imienne. Kolejne stele znajdują się na prawo od wyższego pomnika. Po lewej stronie jeden rozbudowany, ażurowy krzyż. W miejscu tym pochowano wielu żołnierzy piechoty honvedu. Mnie na cmentarzu zainteresował jednakże jeden ciekawy nagrobek. Chodzi o Jana Orła - zmarłego w roku 1914. Czyżby rodzina odnalazła swojego zmarłego przodka i stworzyła dla niego pamiątkowy nagrobek?



Ostatnim punktem wyjazdu były odwiedziny cmentarz cholerycznego w Pleśnej. Był on niegdyś bardzo rozległy. Nawet obecnie robi wrażenie. W jego centrum znajduje się ciekawy krzyż, który niestety się mocno sypie. Posiada on inskrypcję pisaną piękną, zdobną kursywą. Jest jednakże bardzo trudna do odczytania. Miejmy nadzieję, że kiedyś się nam to uda.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz