Nr 253
W życiu nie spodziewałbym się, że dzisiejszego dnia wykonam zarówno poranną, jak i nocną obserwację Tatr z Lichwina. Jednakże udało się, a była to chyba pierwsza w życiu tego typu noc, którą miałem okazję zobaczyć na własne oczy. Powietrze jest tak przejrzyste, że z góry Wał widać światła miast daleko za Tarnowem. Mnie jednakże interesowało południe i odtworzenie porannych fotek. Udało się i jak na mój słaby i bardzo stary sprzęt, to myślę, iż zadanie zostało wykonane.
Na koniec dołożę jeszcze jeden smaczek. Pierwsze takie zdjęcie w historii Tatr o północy z Furmańca.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz