2 stycznia 2016 r. rozpoczął się z prawdziwym przytupem! Tym razem celem były lasy i wzniesienia Pasma Brzanki. Z samego rana na szlak wyruszyliśmy wraz z Jakubem Rutaną, Krzysztofem Piątkiem oraz Grzegorzem Dziuba.
Zapraszam także na:
Zaczęliśmy bardzo wcześnie, bo o 6:00 już byliśmy w Swoszowej, gdzie postanowiliśmy sprawdzić czy Tatry będą tego dnia widoczne. Nieeee, jednak nieee. Za to ktoś w 30 s. naświetlania pokonał autem taki oto dystans. Jakiś rajdowiec...
Następnie nasze auta zatrzymał wschód słońca.
W Żurowej urzekły nas oszronione lasy Pasma Brzanki.
No i oczywiście urzekające tego dnia światło...
Następnie wybraliśmy się do mrocznego lasu jodłowego.
Iść, ciągle iść w stronę słońca...
Impresja w Paśmie Brzanki.
Jakub najwidoczniej gonił Grzegorza...
I znów te lasy...
Następnie stawy nadleśnictwa skute lodem.
Tiaaaa, dzika pewnie zobaczył...
Chłopaki nam uciekają!
Ostatnim punktem były lasy nad wschodnią odnogą Potoku Uniszowskiego.
Czas wracać. Krzysiek powoli spaceruje do auta.
Nowy rok można uznać za rozpoczęty. Oby obfitował w kolejne ciekawe ujęcia! Dzięki chłopaki za świetną zabawę! Do następnego spotkania. ;)
Kapitalny poranek :). Też byliśmy tylko na Pogórzu Rożnowskim. Genialne zdjęcia!!!
OdpowiedzUsuń:) Bardzo fajne zdjęcia :-)
OdpowiedzUsuń:) Bardzo fajne zdjęcia :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te barwe swiatla o poranku, jest taka ciepla i pelna nadzieji. Ladne ujecia. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń