Nr 181
Ufff było ciężko. Zapomniałem naładować baterię w aparacie, która w czasie robienia zdjęć rozładowała się. Na szczęście sprawdzony sposób z ogrzewaniem baterii ciepłem rąk pomógł i mogłem wykonać zdjęcia z użyciem lampy błyskowej.
Cholera w 1847 r. zdziesiątkowała okolice do tego stopnia, że niektóre miejscowości utraciły 50 % swoich społeczności. Ludzi chowano bardzo szybko i często do zbiorowych mogił. Nikt nie zastanawiał się nawet nad dłuższym przebywaniem w miejscu pochówku, który często oddalony był od domostw. Tym bardziej nikt nie myślał o stawianiu jakiś nagrobków. Wyjątek stanowi Jodłówka Tuchowska. Są tutaj 2 takowe miejsca. Niestety widoczny jest na nich ślad czasu i obecnie nie da się na nich odczytać żadnych inskrypcji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz