Dla zainteresowanych oprowadzaniem.

Osoby zainteresowane zwiedzaniem Pogórzy (i nie tylko) serdecznie zachęcam do kontaktu ze mną.
Nr. tel.: 512485435
E-mail: jakub.marek.nowak10@gmail.com

wtorek, 8 stycznia 2019

Projekt "365 nocy", czyli 1 zdjęcia nocne na każdy dzień w roku.

Nr 8

Mija już tydzień z tą przygodą i coraz bardziej zaczyna mi się to podobać. :) Dziękuję pewnej osobie za inspirację do zrobienia fotki kościoła w Gromniku.

Kościół pw. Św. Marcina w Gromniku wybudowany został w 1727 r. (zapewne z wykorzystaniem elementów dawnej świątyni z XV i XVI w.). Konsekrowany był w 1750 r. W pierwszej połowie XVIII w. świątynię rozbudowano. W tym czasie powstała niezwykła, 8-boczna wieża konstrukcji słupowej z baniastym hełmem. Ściany kościoła są konstrukcji zrębowej z szalunkiem. Wewnątrz świątyni znajdują się pozorne sklepienia kolebkowe z dekoracjami rozgwieżdżonego nieba. Ściany zdobi polichromia figuralna z XIX w. Wyposażenie pochodzi głównie z XVIII w. Poza tym odnaleźć możemy kilka starszych elementów: rzeźba Chrystusa Zmartwychwstałego z XVI w., kamienna chrzcielnica z XVII w. i późnogotycki krucyfiks na belce tęczowej z końca XV w. Ciekawostką jest to, iż w świątyni znajdował się obraz Ostatnia Wieczerza z 1539 r. pędzla Mistrza Tryptyku z Wójtowej. Obecnie znajduje się w Muzeum Diecezjalnym w Tarnowie.

Wokół kościoła znajduje się wiele nagrobków ważnych dla Gromnika postaci - księży, profesorów i ziemian. Najciekawszą osobą, którą pochowano przy świątyni jest z pewnością postać Edwarda Dzwonkowskiego. Jego ojciec Feliks był w posiadaniu tutejszych ziem i zarządzał dobrze prosperującą stadniną, uznawaną w tamtym czasie za jedną z największych w Monarchii Austro-Węgierskiej. Młody Edward został wysłany, wraz ze swoim bratem, do szkoły oficerskiej (był to najszybszy sposób na zyskanie uznania wśród elit). Długo jednak tam nie wytrwali. Edward był uczestnikiem Wiosny Ludów w 1848 r. na Węgrzech. Jak potwierdzają sami obywatele tego kraju, udało mu się nawet zostać jednym z adiunktów gen. Józefa Bema. Późniejsza historia romantycznego wojaka zasługuje na hollywoodzki film. Na początku trafił on do Turcji, skąd statkiem próbował dostać się ze swoimi żołnierzami do Anglii. W czasie rejsu trafiali do kilku różnych portów (w Afryce i Włoszech), niekiedy mając niezwykłe przygody, np. osiadając na mieliźnie. W końcu Edward trafił do Anglii, gdzie nie przebywał zbyt długo. Próbował kariery wojskowego w Belgii i Francji. Nie podobało mu się jednak życie w tych krajach. Poza tym coraz bardziej na zdrowiu podupadał jego ojciec. Edward postanowił, więc wrócić do kraju i zająć się majątkiem szlacheckim w Gromniku. Po przybyciu można zanotować prężny rozkwit stadniny. Sam Edward angażował się w życie regionu. Tworzył i wstępował do różnego rodzaju organizacji. Po odkryciu ropy naftowej na południu Polski, był jednym z pionierów jej wydobycia. Zyskał taką popularność, że postanowił startować do Sejmu Galicyjskiego. Tam też działał mocno w związku ze sprawą polską (os trony gospodarczej). Trafił także do Rady Państwa. Niektóre wzmianki mówią o tym, iż jego dwór był jednym z najważniejszych ośrodków rozwoju powstania styczniowego. Miał być jednak na tyle ostrożny, iż rewizja jego posiadłości, przez żołnierzy austriackich, nie wykazała nic podejrzanego. Należy pamiętać również o tym, iż Edward swoją walkę o ojczyznę planował już wtedy w duchu pozytywistycznym. Zapewne z powodu wcześniejszych wydarzeń czasów młodzieńczych. Zmarł 3 września 1887 r. Pochowano go przy kościele pw. św. Marcina w Gromniku (grób po prawej stronie).





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz